jak zwykle Polacy popisali się błyskotliwością i rzetelnym tłumaczeniem :/
Polscy dystrybutorzy uwielbiaja tlumaczyc tytulu, nawiazujace i parodiujace tytulu jakis znanych filmow. Np. "Gwiezdne Jaja - Czesc I : Zemsta swirow", albo "Liga najgluspzych dzentelmenow". Niestety filmy nie maja wiele wspolnego ze z prodiowanymi tytulami. Przeciez akcja "Wariatow z Karaibow" nie dzieje sie nawet na KARAIBACH!!! Wiec skad taki tytul!?? Tak jak to bylo pokazane w "Superprodukcji" Machulskiego. Film jest zupelnie o czyms innym a daja tytul polskiej lektury. I za nim publicznosc sie zorientuje, juz 1mln. ludzi przyjdzie do kin :P I TO JEST PRAWDAAA!!!!!!!!!!!!