Dokładnie tak. Właśnie przed dosłowną chwilą skończyłem grę i w sumie z jednej strony trochę smutno ,że więcej nie będę miał w co grać . Ta Gra jest najlepsza i zdania nie zmienię . Moja historia skończyła się dobrze : Ciri została wiedźminką , Gerald z Yen wyjechali co mnie najbardziej Cieszy , Radowid zginął . Ale i tak miałem po części inne zakończenie niż te które oglądałem na you tube bo za nim pojechałem do tawerny gdzie czekała na mnie Cirii [ abym mógł dać jej miecz ] to musiałem po drodze łapać te krasnale które mnie zostawiły na wyspie Mgieł i uciekły łódką . Gdy je wszystkie wyłapałem była wzmianka ,że ukradły komuś kielich i sprzedały go dla pana Lusterko [ widziałem ,że gościu jest główną postacią w Dodatku który muszę kupić ] potem schowali się w krzaki i przyszło wojsko Nilfgaardu i grozili ,że jeśli nie ujawnię gdzie są krasnale to wyduszą to ze mnie siłą . Oczywiście dostali sporę lanie a karzełki podziękowały za pomoc i dopiero wtedy mogłem ruszyć do Tawerny dać Jaskółkę Ciri .
Masz kilka opcji zakończenia tej gry - Niemożliwe jest wręcz ,że skończysz ją tak samo jak ja :) . Jedna decyzja na dany temat i masz inne zakończenie . :) Pozdrawiam :D
Możliwe ,że masz rację - ale nigdy nie będziesz miał dokładnie takiego samego np jak ja. Chodzi mi o to ,że np ty wybierzesz dla Geralda Triss a ja wybiorę dla niego samotną ścieżkę bez kobiet itd.. :)
Co nie zmienia faktu ze 80% graczy kończy tak jak napisałem. Różnica jest głównie z opowiadań narratora co było dalej z innymi postaciami
Żadnych danych bo witcher ich nie zbiera. Po prostu, opieram to na sobie i znajomych. Każdy za pierwszym razem miał dobry ending.
Miałeś chyba na myśli Geralta a nie Geralda. Jeżeli chodzi o główne zakończenia to wcale nie jest tak kolorowo jak kolega wyżej pisał. Każdy z moich znajomych pokończył grę kompletnie inaczej co nie zmienia faktu, że najprościej o "Dobre zakończenie", za to jak oglądałem to youtuberzy w większych przypadkach kończyli grę ze "Złym zakończeniem", a "Neutralne zakończenie" jest dosyć rzadkie. Jeśli chodzi o zakończenia poboczne to tutaj ciężko znaleźć osoby które by miały takie samo zakończenie główne jak i wszystkie poboczne a jest ich bodajże 36 co daje nam sporo kombinacji. :)
Na Gothicu się wychowałem :) Jak to mówił bezimienny w pierwszej części w starym obozie ,, Chyba Przywalę Ci w mordę '' :)
,,Wszyscy jesteście tu po to by móc pocałować Gomeza w Dupę '' :D . Dobra już nie będę pisał bo jeszcze ktoś nie zrozumie i się obrazi . Pozdrawiam
Gothic wybił się wtedy jedynie w Polsce i to jedynie ze względu na pełną polonizację. Na zachodzie gra nie była popularna, bo po prostu było wiele lepszych produkcji (co nie znaczy, że Gothic jest złą grą - po prostu nie wybitną).
Podstawka jak podstawka. Ale co dopiero razem zagrać w pełny pakiet:
W3 1,31 + Serce z kamienia + Krew i wino + 16 DLC na poziomie trudnym.
200 godzin gry.
Moim zdaniem granie osobno w dodatki trochę mija się z celem, bo to tak jakby grać osobno w G2 i osobno Noc kruka.
A wiadomo, że najlepiej razem w jednej przygodzie. Mi w okolicach 10-13 poziomu postaci przy podróżowaniu po świecie pokazało, że mogę rozpocząć oś fabularną Serce z kamienia oraz Krew i wino, a sugerowane były 32 i 34 poziom.
Wiadomo, że nie rzuciłem się z tak słabą postacią, ale możliwość rozpoczęcia była, bo cała rozgrywka była
wzbogacona o dodatkowe tereny, questy, osie fabularne z dodatków.
Zacząłem na dobre questy z dodatków już z mocną postacią mimo, że korciło w okolicach 22-23 poziomu.
Nie bawiłoby mnie natomiast przejście najpierw W 3 i koniec. A potem przy wyborze w menu dodatki jako osobną historię. Przy trybie wszystko razem czułem, że dziki gon wraz z dwoma dodatkami to jedna długa spójna historia.
ja tez popieram jezdzisz konikiem walki jakies z dupy wiedzminek lata tuptuptup bossy ? co to za bossy w bloodborn to sa bossy gniot , gadek 1000 e , nudy i wogole ocena 5 od razu sprzedalem
Po wiedźminie 3 miałem największego growego kaca, który trwa do dzisiaj. Od premiery gry minął prawie rok a przez ten czas nie pojawiła się ani jedna gra która dorównała by rozmachem i dbałością o szczegóły.
Jeżeli ktoś lubi być prowadzony za rączkę i pozbawiony możliwości wyboru oraz wmawiać sobie że wcale nie gra w interaktywny film to OK. Za wątek z krwawym baronem 6/10.
jak ktoś oczekuje od gry wielkich wyborów to może się czuć się zawiedziony ja w grach najbardziej cienię sobie ciekawe postacie nacisk na narrację i fabułę. Co do prowadzenia za rączkę to najlepiej wyłączyć w grze interface i grać na najwyższym zresztą nie wiem jak musiała by być gra żebyś nie czuł się 'prowadzony za rączkę'. A wracając do wyborów to i tak jest tu zrobione lepiej niż w większości gier.
No i skończyłem gdzieś w połowie 68 levelu (wątek główny, poboczny, wszystkie pytajniki, ponowne odwiedziny nor potworów, Serce z Kamienia a potem jeszcze raz od początku New Game +). Czy ktoś osiągnął 70 level ale wyższy ?
Mam pytanie do was, koledzy/koleżanki, czy Yennefer, Triss, Ciri i Geralt były wzorowane na jakichś postaciach/aktorach?
Co do gry, to super, dawno nie było tak dobrego rpga, mogliby jedynie zmienić system rozwoju postaci, trochę niefajny pomysł z tymi slotami na umiejętności. Miałem też trochę problem z tym, że zadania z wątku głównego były za łatwe, miałem juz na nie za wysoki lvl, po odkryciu całego Velen, dałem sobie spokój z odkrywaniem Novigradu, bo nabiłbym jeszcze większy poziom. Zmieniłem sobie też poziom trudności z drugiego na trzeci, teraz pogram od nowa na najwyższym, może będzie lepiej. Ale ogólnie po Gothicu w końcu mamy jakiegoś godnego rolplaya ;)
Chodzi o wygląd zewnętrzny? Na pewno Yennefer była wzorowana na twarzy Klaudii Wróbel, co do reszty nie interesowałam się
Tak, chodzi o wygląd. Wielkie dzięki za info ;) Może znajdę coś o pozostałych postaciach
skonczylem wraz z wszystkimi dodatkami... mam nadzieje ze REDZI jeszcze kiedys powroca do swiata wiedzmina
No nie szalej, plakalem to przy F2, czy FFVII, tutaj bylo mi smutno (czyli 9+ nie 10 ;)