Pomysł nienowy , ale okey, nic w tym złego. Realizacja słaba, dialogi kiepskie, sceny nieśmieszne. Postacie nijakie.
Scena nad urwiskiem i "grzebanie" w tyłkach - poniżej poziomu podłogi.
Plus: Pani Sweney (gł.aktorka) jest ładna i ma ładny biust.
To chociażby za ten ostatni "plus" mogłeś dać trochę wyższą ocenę bo Sydney zawsze kradnie całe show i nawet jak film zły to patrzenie na nią w jakimś stopniu to rekompensuje :)
Ty chyba nie widziałeś filmu który zasługuje na 1..., szkoda ze tacy jak Ty obniżają oceny filmów