Gratka dla miłośników malarstwa, wiele scen żywcem wziętych z płócien największych mistrzów. Do tego muzyka Vivaldiego odegrana tak jak się ją grało w latach 60-tych, siermiężnie w porównaniu do dzisiejszego stylu grania muzyki barokowej, ale to tylko dodaje smaku. Czy można chcieć więcej? Można i się dostaje,...
Drugi film Pasoliniego, bardzo różny od tego czym nas uraczy w kolejnych. Pierwsze jego produkcje to typowy neorealizm i tematyka dotykająca najuboższych. Muszę powiedzieć że dość chaotyczny początek i rozciągnięte zakończenie nie przypadły mi do gustu. Ale w środkowej części ten film jest bardzo dobry. Świetne są...
Aż po seansie żal człowieka ogarnia,że nie zrobił więcej filmów w dobie neorealizmu.
Historia ma się tak:
a z resztą co będe opowiadał. Jest Mamma roma,jest jej syn i były alfons który zakłóca im porządek rodzinny (w tej roli doskonały Franco Citti) tyle. Synek kręci się w niedobrym towarzystwie,Mamma roma nie...
Pasolini neorealistyczny jest najlepszy, pozostałe jego filmy mniej mi się podobają. Świetna rola Magnani, zresztą to moja ulubiona aktorka w ogóle tutaj tylko potwierdza swoją klasę. O filmie można by dużo mówić, film o obawie, lęku, poszukiwaniu szczęścia, próbą budowania życia od nowa. Bardzo dobry
Poczatek działalnosci filmowej Pasoliniego. Dobry film, najbardziej podobaly mi sie chyba master shoty jak Roma po starej dzielni spacerowala i gadala z ziomkami. A poza tym fajnie zrobiony i dobrze ze nie nawiazyla Konkretnie do neorealizmu, ale Pasolini wiedzial co robił;) Poogladalbym te pozniejsze bojeszcze nie...
W pewnym sensie jest to luźna kontynuacja debiutanckiego Włóczykija (również czerpie z neorealizmu, są pewne podobieństwa fabularne). Film jest zbiorem luźno połączonych ze sobą epizodów, ale szybko rzuca się w oczy jak bardzo jest to wszystko przemyślane. Niezła gra powtórzeń, bliźniaczo podobnych fragmentów,...
Nigdy nie ukrywałem swej niechęci do włoskiego neorealizmu i pomimo całego mojego szacunku i podziwu dla osoby Pasoliniego, muszę stwierdzić, iż również w jego wydaniu ta stylistyka mnie nie przekonuje. I nie chodzi o to, że film sam w sobie jest zły - ogląda się go bardzo dobrze, bo i też tak jest zrealizowany...